"Sportowe Fakty" informują, że Unibax Toruń nie przedłuży kontraktu z Tomaszem Gollobem. Z Unibaksu odchodzi bowiem człowiek, który zatrudniał mistrza świata z 2010 roku i finansował jego kontrakt, czyli miliarder Roman Karkosik. Źródło.
Jak mogła wyglądać reakcja Tomasza Golloba na tą wiadomość? Poniżej jeden z prawdopodobnych scenariuszy:
Po tym newsie Tomek nerwowo chwycił za swojego iPhone'a. Ten numer ma wśród priorytetów. Jest niczym telefon zaufania, który zawsze pozwalał mu spać spokojnie. Tym razem jednak był środek nocy, a polski mistrz nie zmrużył oka. Wybrał numer. Trzeba działać szybko, bo oni ponoć już z Walaskiem gadają:
- Panie Prezesie? Słyszał Pan newsy? Nie chcą mnie tutaj.
- Tomek? Która godzina?! - zaspany, zachrypnięty głos wyrażał zdziwienie.
- Nie wiem. Nie chcą mnie.
- Zaraz zaraz. To dranie! Tak traktują mistrzów?!
- No własnie. A mówił Pan, że mogę tam iść, bo to też dobre miejsce dla mnie. I co teraz?!
- Tomek, w Gorzowie masz odbicie dłoni na stadionie. Tu zawsze doceniamy gwiazdy i tu się odradzają po tym, jak inni dają im kopniaki.
- Czyli zapłaci Pan te 3 miliony?
- Tomek, powiedziałem przecież: Gorzów ceni gwiazdy! Muszę więcej mówić?
- Dziękuję Panie Prezesie Honorowy, bo oni naprawdę chcieli...
- A teraz, Tomek, głowa do góry. Kogo chcesz do pary?
- Jakiegoś juniora. Ponoć macie tam tego... no... Cymera.
- Cyfera.
- Tak, tak Cyfera. On jest waleczny. Mogę z nim jeździć i mu wskazywać ścieżki.
- Tomek, za rok to on Tobie może wskazywać ścieżki.
(Cisza...)
- Wybacz. Dostaniesz Cyfera. Jednak dla mnie ważniejsze byś jeździł ze mną na pikniki, grille itd. Przygotowuję bowiem pewną strategię dla miasta.
- Panie Prezesie, Pan dla mnie jak ojciec. Ja za Panem wszędzie.
- To kiedy prezentacja składu Stali 2015? Pasuje Ci 21 grudnia? Zrobimy taki bajerek na Gwiazdkę w stylu Tomka Bajerskiego w 1996. On też był takim bajerkiem bożonarodzeniowym dla gorzowskich kibiców i pseudokibiców.
- Ogłosi Pan: "Gollob wraca do ukochanego Gorzowa" ?
- Tak, to dobre hasło.
- To miasto wryło się w moje serce. Tylko niech ochrona wyrzuca tych, co będą się wydzierać "Gollob, ty laczku i słabeuszu za 3 bańki! Wracaj do Bydgoszczu!". Panie Prezesie, ja nie chcę tam wracać!
- Tomek, czy my Cię kiedyś zawiedliśmy?
- Nigdy.
- Ale cygaro ze mną zapalisz?
- Tak. Poza kamerami tak.
- Do zobaczenia nasz polski Mistrzu
- Do zobaczenia Panie Władysławie, Najwspanialszy ze wszystkich prezesów świata.