- Żużel to żużel. Sport to sport. Wygra ten, który danego dnia będzie lepiej dysponowany i lepiej wszystko wyreguluje.
- A czy wskazywałby Pan na którąś z drużyn jako faworyta?
- I jedną i drugą bym wskazał. Bo i tu i tu są żużlowcy o nazwiskach, wie pan, znanych. To są proszę pana fachowcy. Oni dobrze tam jeżdżą. Ci i ci.
- Czego się Pan spodziewa po tym finale?
- Chciałbym aby dużo się siekali przy kredzie, orbitowali przy płocie, odbijali od dmuchańca i przytulali dużo oczek.
- Gdzie Pan będzie oglądał finał?
- Idę do Ludwika. On ma interneta i mówił, że relacje gdzieś można czytać. Podają tam punkty kto ile ma. I od razu zliczają. Nic nie trzeba pisać, wypełniać, wszystko tam robią za ciebie!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz